Aktualności

Prima Aprilis

1 kwietnia obchodzony jest w wielu krajach na świecie Prima Aprilis, czyli dzień żartów. Pochodzenie tego święta nie jest do końca znane. Według podań i legend początki tej tradycji nawiązują do starorzymskich praktyk z początku IV wieku obchodzonych na cześć bogini Ceres, która, poszukując swej porwanej córki, została wyprowadzona w pole. Inna wersja pochodzenia tego obyczaju mówi, że wywodzi się on od rzymskiego święta Vereralka - wtedy wygłupiano się, robiono żarty.

W naszej szkole Prima Aprilis to był dzień bez plecaków. Dzieci przyniosły książki, zeszyty i przybory zapakowane na rozmaite sposoby: w koszach, reklamówkach, walizkach czy workach. Zdarzyły się też: skrzynka na narzędzia, klatka dla chomika, nosidełko oraz...frytkownica. Z okazji dnia żartów na szkolnych korytarzach można było zobaczyć uczniów ubranych w szlafroki, noszących dwa inne buty oraz w niepasujących do siebie rzeczach.

Oczywiście Prima Aprilis to przede wszystkim kawały. Nauczyciele i dzieci tylko czyhali na spłatanie sobie figla. Cały dzień można było usłyszeć: Co tu masz taką plamę? Patrz, dziurę masz w bluzce! i wiele innych mylących wypowiedzi. Ile to było radości, gdy udało się nabrać pedagoga. Niech żałują ci, którzy byli nieobecni w piątek.

To był dzień pełen śmiechu, który integrował całą społeczność szkolną.